AI kontra rzeczywistość - kiedy technologia kosztuje fortunę!

AI kontra rzeczywistość - kiedy technologia kosztuje fortunę!AI kontra rzeczywistość - kiedy technologia kosztuje fortunę!

Sztuczna inteligencja coraz częściej wspiera przedsiębiorców i podatników. Jednak sprawa przed brytyjskim sądem podatkowym pokazuje, że zaufanie wyłącznie do AI bez konsultacji z doradcą podatkowym może skończyć się poważnymi konsekwencjami!

AI wymyśliło sprawy sądowe

Marc Gunnarsson, podatnik reprezentujący się sam, odwoływał się od decyzji HMRC dotyczącej zwrotu wypłat z programu Self-Employment Income Support Scheme (SEISS) na łączną kwotę £12,918. Aby wzmocnić swoje stanowisko, skorzystał z chatbota AI, który przygotował dla niego argumentację prawną.

Problem w tym, że chatbot powołał się na…nieistniejące sprawy sądowe. W dokumentach przesłanych do trybunału znalazły się rzekome wyroki: Patel v HMRC [2023], Ali v HMRC [2022] i Kamran v HMRC [2023]. Jak łatwo ustalił sąd, były to tzw. „halucynacje AI” - całkowicie zmyślone przypadki.

Sędzia Rupert Jones ostro skrytykował takie podejście, przypominając, że zarówno pełnomocnicy, jak i osoby działające samodzielnie, odpowiadają za wiarygodność i rzetelność dokumentów składanych do sądu.

Dlaczego HMRC odmówiło wypłat?

Sprawa dotyczyła wypłat SEISS w 2020 r. Gunnarsson otrzymał dwie transze wsparcia, ale HMRC uznało, że nie spełniał warunków programu. W momencie składania wniosków nie prowadził działalności jako osoba samozatrudniona  był dyrektorem i udziałowcem własnej spółki LTD.

Zgodnie z przepisami SEISS, świadczenia były przeznaczone wyłącznie dla osób faktycznie samozatrudnionych. Dlatego HMRC skutecznie odwołało się od korzystnego dla podatnika wyroku pierwszej instancji, a Upper Tribunal nakazał zwrot środków.

Czym był program SEISS?

Self-Employment Income Support Scheme (SEISS) to program wsparcia finansowego wprowadzony przez rząd Wielkiej Brytanii w trakcie pandemii COVID-19. Jego celem było zabezpieczenie dochodów osób samozatrudnionych, które utraciły przychody z powodu lockdownów i ograniczeń gospodarczych.

Najważniejsze zasady programu SEISS:

  • Dotyczył wyłącznie osób prowadzących samozatrudnienie (self-employment), nie obejmował dyrektorów spółek LTD, nawet jeśli faktycznie wykonywali oni pracę we własnej firmie.
  • Wysokość wsparcia była wyliczana na podstawie średnich zysków z samozatrudnienia z poprzednich lat podatkowych.
  • W ramach programu wypłacono pięć rund grantów (SEISS 1–5), a maksymalna wartość pojedynczego wsparcia mogła sięgać nawet kilku tysięcy funtów.
  • HMRC szczegółowo kontrolowało wnioski i miało prawo dochodzić zwrotu środków w przypadku nienależnych wypłat.

Dla wielu samozatrudnionych program SEISS był realnym ratunkiem w czasie pandemii, ale równocześnie budził wiele kontrowersji i nieporozumień – zwłaszcza wśród dyrektorów spółek LTD, którzy często mylnie uważali, że również im należy się pomoc.

AI - pomocne narzędzie, ale z ograniczeniami

Cała sprawa jasno pokazuje, że sztuczna inteligencja może być niezwykle pomocnym wsparciem, ale jej możliwości w obszarze prawa i podatków są ograniczone. Chatboty potrafią generować odpowiedzi brzmiące bardzo przekonująco, a nawet przywoływać rzekome orzecznictwo czy przepisy. Problem w tym, że te treści nie zawsze są zgodne z rzeczywistością. AI nie rozumie w pełni kontekstu prawnego i potrafi tworzyć „halucynacje”, czyli całkowicie zmyślone informacje, które na pierwszy rzut oka wyglądają wiarygodnie. Takie błędy mogą prowadzić do poważnych konsekwencji, zwłaszcza gdy mowa o sporach z HMRC czy przed brytyjskimi trybunałami podatkowymi.

Sędzia Rupert Jones podkreślił w uzasadnieniu, że dokładność sztucznej inteligencji nie powinna być traktowana jako pewnik. Odpowiedzialność za rzetelność i wiarygodność dokumentów zawsze spoczywa na stronie, która je składa niezależnie od tego, czy reprezentuje się sama, czy korzysta z pełnomocnika. To oznacza, że podatnik nie może zasłaniać się faktem, iż „to AI wygenerowało takie informacje”. Ostatecznie to on odpowiada za skutki użycia błędnych danych.

Dlatego tak istotne jest, aby traktować sztuczną inteligencję wyłącznie jako narzędzie wspierające, a nie zastępujące specjalistę. Algorytm nie przeanalizuje indywidualnej sytuacji podatnika, nie oceni ryzyka ani nie poniesie konsekwencji za błędne wskazówki.

Tymczasem doradca podatkowy, posiadający wiedzę i praktyczne doświadczenie, potrafi nie tylko wskazać właściwe podstawy prawne, ale także przygotować argumentację dopasowaną do realiów konkretnej sprawy i pomóc uniknąć błędów, które mogą kosztować tysiące funtów.

Podsumowując, sztuczna inteligencja z pewnością będzie coraz częściej wykorzystywana w świecie podatków i prawa, jednak jej rola powinna ograniczać się do wsparcia i przyspieszania pracy, a nie do podejmowania decyzji czy tworzenia argumentacji prawnej. Nieweryfikowane informacje z AI mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Dlatego zanim podejmiesz decyzję biznesową lub procesową w oparciu o podpowiedzi wygenerowane przez algorytm, warto skonsultować się z doradcą podatkowym. To jedyny sposób, aby działać zgodnie z przepisami, uniknąć kosztownych pomyłek i w pełni bezpiecznie wykorzystać potencjał nowych technologii.

Zostań czytelnikiem, aby otrzymać pełny dostęp do treści
Darmowe konto na zawsze, nie podajesz danych karty
Dodatkowo otrzymujesz dostęp newslettera
Możliwość zadawania pytań do artykułów
Dodatkowe opcje wyszukiwania treści (w budowie)

Załóż darmowe konto i otrzymaj dostęp do pełnych wersji artykułów

Dodatkowo w każdy wtorek otrzymasz podsumowanie nowych artykułów.

Zostań czytelnikiem