Cash Flow!? Pułapki, w które wpadają start-upy.


W czasach, gdy inwestorzy ścigają się w finansowaniu start-upów AI, warto spojrzeć wstecz na historię jednej z największych firm, która choć wydawała się niezniszczalna zbankrutowała, bo nie miała czym zapłacić rachunków. Zabrakło jej płynności finansowej. Nie zysków ale płynności.
Carillion - kolos na glinianych nogach
W 2018 roku Carillion, brytyjski gigant branży budowlanej i usług publicznych, ogłosił upadłość. Zatrudniał 43 tysiące osób, prowadził inwestycje w całej Wielkiej Brytanii, budował szpitale, szkoły, autostrady. Na papierze była to solidna firma, ale w rzeczywistości posiadała dziurawy cash flow.
Carillion miał miliardy w zamówieniach… ale realne płatności przychodziły późno, często po wielu miesiącach. W międzyczasie trzeba było płacić podwykonawcom, pracownikom, do tego dochodziły leasingi, kredyty. Firma zaczęła zaciągać kolejne zobowiązania, by pokrywać poprzednie aż nadszedł moment, w którym nie miała już z czego zapłacić.
Wnioski z tej historii? Nawet firma z milionami na fakturach może zbankrutować, jeśli nie kontroluje przepływów pieniężnych. Nie pomógł rząd, nie pomogli inwestorzy. Firma zbudowana na długach i przeterminowanych fakturach zawaliła się jak domek z kart.
Dlaczego Cash Flow ma znaczenie?
Cash flow to nie to samo co zysk. Firma może być „na plusie” w Excelu, ale jeśli na koncie nie ma pieniędzy to nie zapłaci ZUS-u, pensji, podatków ani dostawców. A bez tego żadna firma nie przetrwa.
Cash flow, czyli przepływy pieniężne, to różnica między tym, co realnie wpływa do firmy, a tym, co musi z niej wypłynąć w danym okresie.
Jeśli wypływa więcej niż wpływa firma wpada w kłopoty.
Start-upy oparte na wiedzy
Pamiętasz bańkę internetową z przełomu lat 1999–2000? Tysiące firm zakładanych w pośpiechu, z hasłami „Under construction - awesome site in the making!”. Miliardy zainwestowane w pomysły bez przychodów, bez modeli biznesowych, często bez produktu. To były tzw. dot-comy - firmy internetowe, które istniały, bo „internet to przyszłość”.
Dziś widzimy coś bardzo podobnego tylko w nowym kostiumie - Start-up AI, które tworzą narzędzia oparte na sztucznej inteligencji, od automatyzacji obsługi klienta po generowanie treść. Mają wielkie wizje i bardzo często brak przychodów. Opierają się na finansowaniu zewnętrznym (VC, granty, programy rządowe), które pozwala przetrwać 6-12 miesięcy a ich cash flow bywa całkowicie niestabilny
Wielki potencjał, wielkie oczekiwania i wielkie rozczarowania, kiedy przyszło do płacenia rachunków.
Jakie są rozwiązania?
Wiele firm nie upada z powodu błędów księgowych, tylko z powodu braku świadomości, na jakim etapie się znajdują. Dlatego:
Audyt finansowy pozwala zrozumieć, gdzie wypływa gotówka, które faktury są ryzykowne, kto płaci z opóźnieniem, a gdzie możesz ciąć koszty. Katarzyna, nasza specjalistka od księgowości i analiz finansowych, wykonuje takie audyty zarówno dla małych firm, jak i dla tych z ambicjami. Przejrzysta prognoza cash flow, to nie wróżenie z fusów, tylko narzędzie. Pokazuje, czy firma przetrwa najbliższe miesiące bez zastrzyku gotówki.
Uważaj na pułapki i szukaj mądrego kapitału.
Jeśli prowadzisz start-up, zwłaszcza w branży AI, SaaS czy wiedzy eksperckiej, potrzebujesz kapitału na rozwój. Ale nie zawsze musi to być venture capital.
Zewnętrzne żródła finansowania SEIS i EIS to brytyjskie systemy wspierające inwestycje w start-upy, w zamian za ulgi podatkowe dla inwestorów. Pomagają zdobyć fundusze bez utraty pełnej kontroli nad firmą.
Koszty, Przychody = bankructwo
Brzmi jak banał? A jednak to najczęstsza przyczyna upadku.
Prowadzisz firmę? Sprawdź swój cash flow.
Masz start-up? Policzyłeś, ile miesięcy możesz działać bez przychodu?
Jesteś inwestorem? Zobacz, czy firma, w którą inwestujesz, naprawdę ma plan.
A jeśli nie wiesz, jak się za to zabrać napisz do TaxOne a nasza wspaniała księgowa zrobi dla Ciebie szybki audyt i pokaże, gdzie jesteś. To może być najważniejszy e-mail, jaki wyślesz w tym miesiącu.
Szukaj w kategoriach: